czwartek, 28 kwietnia 2016

Magia w stylu wiktoriańskim - "Damy z Grace Adieu", Susanna Clarke, tłumaczenie: Małgorzata Strzelec, MAG 2015 r.

Lata temu próbowałam przeczytać powieść Susanny Clarke Jonathan Strange i pan Norrell i książka kompletnie nie przypadła mi do gustu. Wydawała mi się nudna, powolna… Do sięgnięcia po zbiór opowiadań tej autorki zachęciła mnie… Jane Austen, z której twórczością dopiero niedawno zaczęłam się zapoznawać. Gdzieś przeczytałam (albo ktoś mi powiedział, nie pamiętam), że Susanna Clarke w twórczości inspiruje się stylem tej wspaniałej XIX-wiecznej pisarki. Lubię i cenię Jane Austen, postanowiłam więc jeszcze raz wrócić do Clarke. Zaczęłam od opowiadań i dzisiaj żałuję, że nie mam już w swojej bibliotece Jonathana Strange’a i pana Norrella, bo z pewnością byłaby to książka, do której sięgnęłabym po zakończeniu lektury opowiadań Clarke.

czwartek, 21 kwietnia 2016

Jak ubić szlachcica - "Kind Hearts and Coronets"; scenariusz: Robert Hamer & John Dighton, reżyseria: Robert Hamer; 1949 r.

Od jakiegoś czasu odczuwam niedosyt dobrych, inteligentnych komedii. Mam wrażenie, że poziom jakościowy tego gatunku spada coraz bardziej i co roku jest naprawdę dobrych komedii niewiele. Rzadko kiedy zdarza się, że jakiś współczesny film spełnia moje wymagania. Żeby było jasne, za dobrą komedię uważam taką, która potrafi mnie rozbawić grą z jakąś konwencją, ciętymi dialogami, stanowiącymi dobry komentarz do obecnej rzeczywistości, niewymuszonymi żartami słownymi, humorem sytuacyjnym o innym poziomie niż epatowanie rzyganiem, pierdzeniem czy wydurnianiem się bohaterów, naturalnością w grze aktorskiej, ciekawym komentarzem do wydarzeń lub zachowań ludzkich. Absurd sytuacyjny, dialogowy, sarkazm i czarny humor również są mile widziane. Cudownie, jeśli film spełnia wszystkie moje warunki, ale też jestem zupełnie zadowolona, jeżeli posiada chociaż jeden z tych elementów.

czwartek, 7 kwietnia 2016

Zapowiedzi - kwiecień 2016 r.

KSIĄŻKA

W kwietniu bardzo mało fantastycznie. O dziwo, mimo obfitości, w literaturze niewiele mnie zainteresowało. Najnowsze wydanie Klein motywuje, by wreszcie przeczytać coś, z czym zapoznała się już pewnie większa część ziemskiego globu...

Tytuł: Luna: Nów
Autor: Ian McDonald
Wydawnictwo: MAG
Data premiery: 13 kwietnia 2016 r.

Akcja osadzona na księżycu - może wreszcie sięgnę po książki McDonalda...
Po misternie utkanych fabułach z intrygującym spojrzeniem na przyszłość krajów takich, jak Indie, Brazylia i Turcja, Ian McDonald zwrócił się ku Księżycowi. „Luna” to wciągający thriller o pięciu rodzinnych korporacjach uwikłanych w zaciętą walkę o hegemonię nad surowym księżycowym środowiskiem. Na Księżycu bardzo łatwo zginąć, ale dzięki bogactwu jego złóż równie łatwo się tu dorobić. To fantastyka, która idealnie przemówi tak do fanów Kima Stanley’a Robinsona, jak Kena Macleoda.Ten pierwszy tom z planowanych trzech zrobi z Księżycem to samo, co „Rzeka Bogów” z Indiami, a „Dom derwiszy” z Turcją – odmaluje barwną, intensywną, nadzwyczajną, a jednocześnie wiarygodną przyszłość.

niedziela, 3 kwietnia 2016

O naukach

Wszyscy lubimy prawić nauki, choć najczęściej nie potrafimy wyjaśnić tego, co warte wyjaśnienia.
Jane Austen, Duma i uprzedzenie, Świat Książki 2015 r.