wtorek, 2 grudnia 2014

Nowości i zapowiedzi literackie na końcówkę roku

W tym miesiącu tylko książki. Filmy niespecjalnie ciągną mnie do siebie, a Hobbit wręcz odpycha.

Tytuł: Spór o literaturę kobiecą w Dwudziestoleciu międzywojennym
Autor: Joanna Krajewska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Nauka i Innowacje
Data premiery: 2 grudnia 2014 r.

Tak mnie jakoś zaintrygowała ta książka. Mgliście pamiętam ten okres w literaturze (najlepiej wspominam twórczość Stefana Grabińskiego), ale rzeczywiście nie przychodzą mi do głowy żadne kobiece nazwiska. Ciekawa jestem też, czy praca ta jest faktycznie daleka od tradycjonalizmu metodologicznego, który mi nieodmiennie kojarzy się z akademickim bełkotem, nie do strawienia dla śmiertelnika.
Największą zaletą książki Joanny Krajewskiej „Spór o literaturę kobiecą w Dwudziestoleciu międzywojennym” jest skorygowanie obrazu polskiej literatury międzywojennej, jaki obowiązywał w dotychczasowych ujęciach kanonicznych. Udało się Autorce udowodnić i udokumentować, iż fenomen pisarstwa kobiecego znajdował się w samym centrum ówczesnego życia literackiego i był składnikiem ważnych dyskusji zarówno o charakterze estetycznym, jak i światopoglądowym.W miarę krystalizowania się zainteresowań literaturoznawczych i samoświadomości badawczej Joanny Krajewskiej okazywało się coraz wyraźniej, że jej prawdziwym powołaniem jest uprawianie historii literatury, a konkretnie – historiografii pisarstwa kobiecego. Autorka niniejszej książki z podziwu godną cierpliwością eksplorowała rozmaite (niekiedy trudno dostępne) materiały źródłowe, by następnie dokonać ich analizy i interpretacji za pomocą narzędzi teoretycznych wypracowanych na gruncie poststrukturalistycznym i antropologiczno-kulturowym. Dzięki temu historiografia literacka w jej wydaniu daleka jest od tradycjonalizmu metodologicznego i nosi znamiona nowatorstwa.Prof. dr hab. Ewa Kraskowska
Tytuł: Drach
Autor: Szczepan Twardoch
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data premiery: 4 grudnia 2014 r.

Oprócz jednego zbioru opowiadań Szczepana Twardocha nie czytałam jeszcze żadnej jego książki. Zbyt wiele jest nad nim chyba zachwytów, których ja po tym tomie opowiadań nie podzielam. Jego książki jednak zapisuję sobie na liście „do zbadania w przyszłości”, ponieważ były rzeczy w tamtych opowiadaniach, które mi się podobały.
Drach wie. Wraz z kilkuletnim Josefem przygląda się świniobiciu. Jest październikowy poranek 1906 roku i, choć chłopiec nie ma o tym pojęcia, ryk zarzynanego zwierzęcia oraz smak wusztzupy powrócą do niego kilkanaście lat później, gdy po zakończeniu wojny będzie powracał na Śląsk.Nikodem nigdy nie był w wojsku. Jest za to wziętym architektem. Z poprzedniego związku ma pięcioletnią córkę, a po samochodowym wypadku bliznę nad lewym uchem. Właśnie rozstaje się z żoną, by ułożyć sobie życie z inną. Drach jest jednak świadomy, że dziewczyna coraz bardziej wymyka się mężczyźnie.Między Josefem a Nikodemem piękne, podłe, smutne i — ostatecznie — tragiczne losy dwóch rodzin; wiek wojen i powstań, śmierci i narodzin, miłości, zdrad i marzeń, które nigdy się nie spełnią. Drach o nich wie. Widzi przeszłość i zna przyszłość. Dla niego wszystko jest teraz…Saga rodzinna? Wielka opowieść o Śląsku? A może powieść totalna, która wymyka się wszelkim kategoryzacjom? Autor „Morfiny” w szczytowej formie.


czwartek, 27 listopada 2014

Norman Davies w Warszawie

Kiedy kilka miesięcy temu przeczytałam Europę Normana Daviesa, obiecałam sobie, że jak tylko autor będzie w stolicy, to wybiorę się na spotkanie z nim. Nie sądziłam, że będę mogła spełnić swoje marzenie tak szybko. Profesor przyjechał do naszego kraju w związku z promocją jego najważniejszej książki historycznej o Polsce, Serca Europy. Chociaż książka została napisana w 1981 roku, a wydana w 1984 za granicą, to dopiero kilka dni temu ukazała się po raz pierwszy po polsku, oczywiście nakładem wydawnictwa Znak. Wczoraj w Empiku na Marszałkowskiej odbyło się spotkanie z profesorem!

Norman Davies kocha nasz kraj, myślę, że kocha go bardziej niż wielu Polaków. Byłam pod wrażeniem, jak dobrze profesor mówi po polsku! I to nie „dzień dobry”, „dziękuję”, tylko autentycznie posługuje się językiem polskim! Całe spotkanie wypowiadał się w naszym języku! Było to dla mnie zaskoczeniem, bo chociaż znam jego książki, to nie wiedziałam więcej o autorze ponad to, że jest Brytyjczykiem (teraz wiem więcej). Jak się okazało, Davies jest nie tylko Brytyjczykiem, bowiem w lipcu tego roku otrzymał honorowe obywatelstwo Polski. Oprócz tego, że Davies doskonale radzi sobie z naszym językiem, świetnie orientuje się w naszej historii, to wyraża swoją miłość do Polski przez ciepło, z jakim się o naszym kraju wypowiada, z jakim wyważeniem, humorem mówi o naszych klęskach i sukcesach.

Spotkanie rozpoczęło się nietypowo, bo od wystąpienia samego profesora, który po szczerych podziękowaniach za przyjęcie opowiedział, dlaczego w ogóle napisał Serce Europy i czym jest dla niego ta książka. Wytrącił tym nieco z roli prowadzącego spotkanie (niestety nie pamiętam nazwiska), który jednak nie wydawał się tym przejęty ani zagubiony i bez problemu przejął inicjatywę w drugiej części. Oczywiście głównym tematem rozmowy było Serce Europy, która dała pretekst do poruszenia takich wątków, jak obecna polityka, nasze podejście do kultury, pokoleniowość. Pytania były nieco tendencyjne i sugerujące odpowiedź, ale i tak wiele się można było dowiedzieć od profesora o jego podejściu do historii, do pisania książek historycznych, o tym, jak odbierane są jego książki o Polsce za granicą. Dowiedziałam się na przykład, że Serce Europy jest pokłosiem popularności Bożego Igrzyska, które ukazało się w Wielkiej Brytanii 14 grudnia 1981 roku i niemal natychmiast stało się bestsellerem w związku z aktualną sytuacją polityczną Polski. Wydawnictwo oczekiwało skróconej wersji Bożego Igrzyska, ale Davies sprzeciwił się i napisał historię naszego kraju od współczesności wstecz, postanowił bowiem pokazać wpływ przeszłości na nasze dziedzictwo. Dowiedziałam się też, że wielki wpływ na kształt książki miała żona autora, Maria Korzeniewicz, która jest specjalistką z dziedziny literatury romantycznej.

Bardzo podobało mi się to, co Davies mówił o sobie jako historyku, co zresztą podkreślił już w Europie właśnie. Na sugestie ze strony prowadzącego jakoby autor napisał Serce Europy w duchu antykomunistycznym, Davies odparł, że opisał to, co widział, starał się bowiem jak najlepiej oddać fakty, zachować obiektywizm. Autor uważa Serce Europy za swój manifest o Polsce dla obcokrajowców. Nie oznacza to jednak, że jest ślepo wpatrzony w nasz naród i uważa nas za wybrańców narodów. Potrafił bardzo rozsądnie i z humorem odpowiedzieć na sugestię, że jesteśmy źle traktowani przez Zachód, chociaż bronimy go przed Wschodem, że zawsze jakiś kraj jest między wschodem a zachodem i że nie powinniśmy się skupiać na narzekaniu, tylko przestać kierować się oczekiwaniami wobec naszych sąsiadów. Wzruszyłam się, kiedy profesor powiedział, że chociaż Polacy nie mają narodowego charakteru (!), to łączą ich wspólne przeżycia i ogromna siła ducha, który nie dał się złamać mimo tylu tragedii.

Na koniec spotkania można było zdobyć autograf autora. Niestety ze względu na dużą liczbę osób nie można było prosić o dedykację, ale przynajmniej miałam okazję przez chwilę porozmawiać z autorem (niezły z niego flirciarz i dowcipniś!) i zdobyć jego podpis w środku Europy.

niedziela, 2 listopada 2014

Listopad w zapowiedziach

WOW. W żadnym miesiącu tego roku nie miałam tylu zapowiedzi, co w listopadzie, zarówno książkowych, jak i filmowych. Kilka nowości, kilka wznowień, będzie z czego wybierać na prezenty świąteczne.

KSIĄŻKI
Tytuł: Damy złotego wieku
Autor: Kamil Janicki
Wydawca: Znak
Data premiery: 3 listopada 2014 r.

Czytam obecnie fascynującą biografię Katarzyny Wielkiej i to chyba dzięki tej książce coraz bardziej interesują mnie losy historycznych postaci, zwłaszcza kobiet.
Żyły w epoce największej potęgi Rzeczpospolitej. Opływały w niewyobrażalne luksusy, na swoje zawołanie miały setki dworzan i służących. „Złoty wiek” był jednak tylko fasadą dla najbardziej bezwzględnego okresu dziejów Polski. Otaczała je sieć intryg i spisków.Oczekiwano od nich, że będą tylko statystkami w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Ale „Damy złotego wieku” nie pozwoliły uwięzić się w złotych klatkach. Wzięły sprawy we własne ręce.Księżniczka z podrzędnego włoskiego rodu ma zasiąść na tronie najpotężniejszego państwa Europy. Czy jej największym wrogiem okaże się ukochany syn?Magnatka nosi w łonie nieślubne dziecko młodego władcy. Czy dzięki tej ciąży jej ród zostanie wywyższony? A może spadnie na nią hańba i powszechne potępienie?Królowa walczy z przeklętym dziedzictwem matki i spiskuje przeciw swojemu mężowi. Czy koniec jej dynastii będzie także końcem polskiego imperium?Autor bestsellerowych „Pierwszych Dam II Rzeczpospolitej” i „Upadłych Dam II Rzeczpospolitej” prezentuje świat dworskich intryg, politycznych rozgrywek, nieograniczonych ambicji i niepohamowanych namiętności. W takim świecie żyły Bona Sforza, Barbara Radziwiłłówna i Anna Jagiellonka.
Tytuł: Memento Mori
Autor: Tomasz Specyał
Wydawca: Replika
Data premiery: 4 listopada 2014 r.

Początkowo nie wiedziałam, czy zechcę przeczytać te historie, ale kilka z zapowiedzi opisanych przypadków wzbudziło moją ciekawość.
Jest to zbiór autentycznych notatek i artykułów prasowych z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Wszystkie przedstawione tu zdarzenia są owocem ludzkiej głupoty, błędów, niefortunnych zbiegów okoliczności, zwykłych przypadków oraz zamierzonych działań, których ostatecznym efektem była śmierć. Czasem przenoszenie się na tamten świat miało charakter groteski, a innym razem było wręcz przerażająco makabryczne.Nieboszczyk zadusił popa, który modlił się przy jego trumnieZastrzeliła męża, który zbyt późno wrócił do domu„Mądre” prawo. Nie otruł się, więc go powiesząOryginalna prośba pastora. „Mam zaszczyt prosić o przybycie na akt powieszenia mnie”Śmiertelny wynik pojedynku starych panienTragiczny wypadek na ślubie. Strzelał na wiwat, a zabił matkę panny młodejPękło mu serce na wieść, że otrzymał pracęKrokodyl połknął poborcę podatkowegoLudożercy zjedli 15 policjantów, bo nie chcieli płacić podatkuBurmistrz udusił się złotym łańcuszkiemUdusił tygrysa, a tygrys go zastrzeliłStraszne następstwa drażnienia idiotySamobójstwo z humorem − osobliwy pacjent w szpitalu więziennymNajpierw się powiesił, potem utopił. Uparty samobójcaPogrzeb z przeszkodami. Nieboszczyk, który w trumnie z wrażenia posiwiał
Tytuł: Zapiski nosorożca
Autor: Łukasz Orbitowski
Wydawca: Sine Qua Non
Data premiery: 5 listopada 2014 r.

Kolejna powieść Łukasza Orbitowskiego, tym razem podróżnicza. Człowiek pełen niespodzianek... Ma ktoś pożyczyć Szczęśliwą ziemię?
Republika Południowej Afryki. Dzikość przyrody, ruchliwe ulice wielkich miast i bezdroża w głębi kraju. Turystyczna rzeczywistość zderzona z brawurowo zreinterpretowanym światem afrykańskich mitów.Nigdy nie dowiem się, co ludzie, tak serdeczni w pierwszym kontakcie, naprawdę o nas myśleli. Przeczuwam, że wioska w Zululandzie, gdzie zgubiliśmy się w nocy, była najbliżej prawdy, tej prawdziwej Afryki, jaką dane było zobaczyć nam, bogatym turystom, oglądającym świat przez szyby samochodu. Przeczuwam, ale nie wiem. Nie wiem nic. Poza jednym. Coś tam się zdarzyło.Każda podróż jest darem. A podróż w mentalność tak odległą jest darem szczególnym. Co otrzymaliśmy? Opowieść o jednym z najbardziej fascynujących krajów świata czy szczere wyznanie pisarza, że nie wyjaśni nam Afryki? Ascetyczny dziennik podróży? A może zmysłową, na wpół baśniową włóczęgę przez świat magii i archetypów Czarnego Lądu? Jedno jest pewne: Orbitowski w „Zapiskach Nosorożca” mówi o Afryce w sposób, w jaki nie zrobił tego nikt do tej pory.
Tytuł: Janion. Transe - traumy - trangresje. 2: Prof. Misia
Autor: Maria Janion, Kazimiera Szczuka
Wydawca: Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Data premiery: 7 listopada 2014 r.

Nawet nie miałam pojęcia, że rok temu wydano część pierwszą rozmów Szczuki z Janion, moją ukochaną badaczką literatury. Lektura obowiązkowa.
Profesor Janion jako „poeta krajowy”, „kloszard metafizyczny”, Pluszkin z powieści Gogola, „pracownica morza” z Wiktora Hugo, wreszcie – niezłomny starzec trwający na stanowisku w romantycznej bibliotece.Janion opowiada o życiu po katastrofie marca 68 tu, w kraju, na przekór projektowi emigracji.Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte to epoka gdańskich „Transgresji”, czas Güntera Grassa, Wernera Herzoga, czas „nowej prywatności”, przekuwanej w projekt polityczny.Jarosław Iwaszkiewicz i – przede wszystkim – Miron Białoszewski pojawiają się w II tomie rozmów jako partnerzy tamtych poszukiwań. Duch zmarłego Kazimierza Wyki nawiedza mieszkanie Janion. Poczciwy język polonistyczny pęka pod naporem interpretacji demonicznych i wampirycznych. Powstaje nielegalne Towarzystwo Kursów Naukowych. Wybucha Sierpień.
Tytuł: Magiczne dwudziestolecie
Autor: Przemysław Szewczuk
Wydawca: PWN
Data premiery: 17 listopada 2014 r.

Najbarwniejszy, moim zdaniem, okres historyczny w Polsce doczekał się kolejnego odcienia, tym razem spirytystycznego. Kolejny obowiązkowy punkt na liście.
Książka jest ilustrowanym reportażem historycznym opisującym klimat rozkwitu i mody na spirytyzm oraz zjawiska paranormalne w II RP. Spirytyzm dotarł do Polski dość szybko, jeszcze w połowie XIX w. Ale prawdziwy rozkwit wszelkich dziedzin magicznych nazywanych okultyzmem, parapsychiką, parapsychologią, spirytyzmem, ezoteryzmem czy teozofią, nastąpił w okresie II Rzeczpospolitej.Z dnia na dzień rosła sława medium, ludzi obdarzonych zdolnością nawiązywania kontaktu z duchami. Seanse spirytystyczne organizowano w salonach wyższych sfer. Brali w nich udział intelektualiści, pisarze, malarze, naukowcy, lekarze, prawnicy, wojskowi, szlachta, a nawet sam prezydent Mościcki i marszałek Piłsudski. Są to historie czasem dramatyczne, pełne trwogi i szokujących opisów. Innym razem dość zabawne i naiwne.
Tytuł: Serce Europy
Autor: Norman Davies
Wydawca: Znak
Data premiery: 17 listopada 2014 r.

Zbankrutuję kiedyś przez te książki, ale jakie to będzie cudowne bankructwo! W otoczeniu książek autorstwa człowieka, którego mózg chętnie bym zjadła, gdyby to zapewniło mi jego mądrość...
Najoryginalniejsza książka o historii Polski!Historię Polski zazwyczaj poznajemy według utartego schematu: średniowiecze, nowożytność, zabory i powstania, odzyskanie niepodległości i wiek dwudziesty. Ale tak nie musi być! Norman Davies udowadnia, że nie ma dla niego schematów, od których nie można byłoby się oderwać. W „Sercu Europy” podróż przez polską historię biegnie ścieżką od czasów najnowszych do epok najbardziej w czasie odległych.Dzięki temu zabiegowi autor „Powstania ‘44”, „Europy” oraz mnóstwa innych historycznych bestsellerów rozpościera przed czytelnikiem niezwykłą panoramę historycznych i kulturowych sił kształtujących naszą teraźniejszość. Historia, literatura, religia, konflikty międzynarodowe i wewnętrzne, polityczne intrygi i rywalizacje. W tej książce nie brakuje niczego.Polska w „Sercu Europy” to nie tylko geograficzny środek kontynentu. To miejsce, w którym rytm rozwoju europejskiej cywilizacji jest najlepiej słyszalny. Pierwsze polskie wydanie tej książki to gratka dla wszystkich miłośników historii i pisarstwa Normana Daviesa.
Tytuł: Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury
Autor: Philip Pullman
Wydawca: Albatros
Data premiery: 19 listopada 2014 r.

Trochę się obawiam tej "autorskiej wersji" i "prostego, precyzyjnego języka", ale to nie powstrzyma mnie przed przeczytaniem tej książki.
Autorska wersja „Baśni” braci Grimm opracowana przez Philipa Pullmana. Książka zawiera 50 wybranych baśni niemieckich autorów, które zostały na nowo opowiedziane prostym, precyzyjnym językiem, pozbawionym czułostkowości, infantylizmu i pseudoliterackich ozdobników. Nabrały dzięki temu ogromnej siły. Po każdej baśni zamieszczono notę autora z uwagami na temat danego utworu oraz informacje o odpowiednikach danej baśni w folklorze rosyjskim, włoskim, francuskim i angielskim.
Tytuł: Sabriel, Lirael, Abhorsen
Autor: Garth Nix
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Data premiery: 20 listopada 2014 r.

Lata temu czytałam Sabriel i jest to jedna z ciekawszych książek, jakie miałam okazję przeczytać, ale drugiej i trzeciej części nigdy nie ruszyłam, sama właściwie nie wiem czemu. Czas nadrobić zaległości. Cholera, przed chwilą przeczytałam, że w 2015 roku ma zostać wydana kolejna powieść z cyklu, który miał być trylogią. Dlaczego ci autorzy to robią... (Wiem, dlaczego, to pytanie jest raczej wyciem rozpaczy niż zagwozdką potrzebującą odpowiedzi.)
Niezwykła opowieść o magii i miłości. Pierwszy tom kultowej dziś trylogii fantasy pióra australijskiego mistrza gatunku, Gartha Niksa, nagrodzony prestiżowym wyróżnieniem Aurealis Awards 2001 Best Fantasy!Sabriel jest córką legendarnego Abhorsena – wielkiego maga i nekromanty. Do pewnego momentu prowadzi spokojne życie nastolatki, uczennicy szkoły dla dobrze urodzonych panien. Wie już jednak, że nie ucieknie od przeznaczenia. Musi odnaleźć ojca, któremu grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, a jednocześnie przejąć jego obowiązki i pomagać zaklętym duszom zmarłych znaleźć się w Krainie Śmierci, by nie zagrażali żyjącym. Pomagają jej w tym gadający kot Mogget i strażnik królewski Touchstone. Wszyscy razem udają się w niebezpieczną podróż na krańce Starego Królestwa.Wartka fabuła, niespodziewane zwroty akcji i odpowiednio dozowane elementy sensacji.
W drugiej części trylogii o Starym Królestwie Garth Nix odkrywa przed nami tajemniczą przeszłość Lirael – dziewczyny z rodu Clayrów, której losy w niepojęty sposób splatają się z dziejami krainy i jej władców. Opuszczona przez matkę i nieświadoma pochodzenia ojca dziewczyna nie przypomina nikogo ze swoje rozległej, rozgałęzionej rodziny, żyjącej w Clayr’s Glacier. Nie posiada nawet tak charakterystycznej dla Clayrów Mocy Widzenia teraźniejszości i przyszłości.Przekonaj się jakie więzy łączą Sabriel z Lirael i jak pozbawiona daru wizji i nieświadoma drzemiących w niej mocy dziewczyna może ocalić królestwo od inwazji „żywych trupów”. 
Nadszedł czas prawdziwej próby! Orannis, Niszczyciel, został uwolniony z podziemnego więzienia. Tylko Lirael może powstrzymać Niszczyciela Życia…Wraz ze swymi towarzyszami – Samethem, Niegodziwym Psem i kotem Moggetem – wyrusza w zgubną podróż. Nie ma pojęcia o tym, co może się wydarzyć. Jeszcze kilka dni temu była jedynie Drugą Asystentką Bibliotekarza. Teraz prowadzona wizją z Clayr, pozbawiona doświadczenia Abhorsena, Sabriel i króla Touchstone’a, musi przeszukać Życie i Śmierć, aby znaleźć sposób na pokonanie Niszczyciela, zanim będzie za późno…Czy zdoła temu podołać? Teraz jest silniejsza i bardziej pewna siebie oraz swoich umiejętności…
Tytuł: O czym szumią wierzby
Autor: Kenneth Grahame
Wydawca: Vesper
Data premiery: 21 listopada 2014 r.

Ta książka nie wymaga komentarza.
Kątem oka – w trawie, za żywopłotem, pod korzeniami drzew, w nadrzecznej norce – można czasem zauważyć niepozorne postacie. Możemy się od nich wiele nauczyć, jeśli tylko potrafimy się z nimi zaprzyjaźnić. Szczur Wodny opowie, jak przyjemnie pływa się łódką, Kret o tym, jak miło jest mieć przytulny dom, Ropuch zaśpiewa o swoich fantazyjnych i niebezpiecznych przygodach, a gdy zabłądzimy, możemy wstąpić do surowego, ale gościnnego pana Borsuka. Kto chce się zapoznać z tymi malutkimi, ale niezwykłymi bohaterami lasów i łąk, niech sobie znajdzie odludne miejsce, usiądzie na trawie i posłucha… o czym szumią wierzby.Opowieści Kennetha Grahame’a mówią o przyjaźni i odwadze, potędze marzeń i tajemnicy natury. Są zabawne i wzruszające, pełne nienachalnej mądrości, uczą życzliwości i szacunku dla świata. Ponad wiek po premierze i prawie osiemdziesiąt lat od pierwszego wydania polskiego z dumą oddajemy w ręce młodych czytelników nowy przekład tej nieśmiertelnej książki, ozdobiony klasycznymi ilustracjami Ernesta H. Sheparda, które zachwyciły samego autora.
Tytuł: Rycerstwo
Autor: Maurice Keen 
Wydawca: PIW
Data premiery: 26 listopada 2014 r.

Pisałam o tej książce w zapowiedziach sierpniowych. Oby tym razem nie przesunęli premiery.
Świeckie początki rycerstwa, rycerstwo a Kościół i idea krucjatowa, ceremonia pasowania na rycerza, geneza turnieju rycerskiego, mitologia historyczna rycerstwa, heraldyka i heroldowie, koncepcja szlachectwa, herby, szlachectwo i honor, świeckie zakony rycerskie, wielkie widowiska, turnieje i uroczyste przysięgi, rycerstwo na wojnie – to rozdziały-tematy książki Maurice’a Keena. Dotyczy ona epoki rycerstwa (1100-1500) i jest próbą odpowiedzi na pytanie, czym w istocie było rycerstwo.
FILM

Tytuł: Interstelar
Scenariusz: Christopher Nolan & Jonathan Nolan
Reżyseria: Christopher Nolan
Data premiery: 7 listopada 2014 r.

Jeden z bardziej oczekiwanych filmów tego roku. Chociaż ostatnia część Batmana mnie nie zachwyciła, to filmy Nolana zawsze zwracają moją uwagę i często pozostają na długo w mojej pamięci. Zobaczymy, czy ten nie będzie wyjątkiem.
Gdy okazuje się, że nasz czas na Ziemi dobiega końca, zespół odkrywców wyrusza na najważniejszą misję w dziejach ludzkości. Badacze podróżują poza granice naszej galaktyki, aby przekonać się, czy rasa ludzka ma szansę przetrwać wśród gwiazd.
Tytuł: Obywatel
Scenariusz: Jerzy Sztur
Reżyseria: Jerzy Sztur
Data premiery: 7 listopada 2014 r.

Ten film ciekawi mnie o wiele bardziej niż wszystkie inne w tym miesiącu.
Losy obywatela Jana Bratka, który musi odnaleźć się w kluczowych momentach polskiej historii.
Tytuł: Za jakie grzechy, dobry Boże?
Scenariusz: Philippe de Chauveron & Guy Laurent
Reżyseria: Philippe de Chauveron 
Data premiery: 14 listopada 2014 r.

Dawno nie widziałam dobrej francuskiej komedii, ta może będzie taka. Tak zupełnie z innej beczki - zauważyliście, że tytuły francuskich filmów są tłumaczone na polski dosłownie i bez tej durnej kreatywności, którą popisują się ludzie przy angielskich filmach?
Życie konserwatywnej pary zostaje wywrócone do góry nogami, gdy ich trzy córki poślubiają mężczyzn odmiennej religii i pochodzenia. Wkrótce ostatnia pociecha oświadcza, że wychodzi za katolika.
Tytuł: Hector and the Search for Happiness
Scenariusz: Peter Chelsom, Tinker Lindsay, Maria von Heland
Reżyseria: Peter Chelsom
Data premiery: 14 listopada 2014 r.

Świetna obsada i Simon Pegg w roli tytułowej, to będzie ciekawe wydarzenie.
Psychiatra przemierza świat w poszukiwaniu definicji szczęścia.
Tytuł: The Hunger Games: Mockingjay Part I
Scenariusz: Danny Strong
Reżyseria: Francis Lawrence
Data premiery: 21 listopada 2014 r.

Podobały mi się dwie poprzednie części, może na kolejną uda mi się dotrzeć nawet do kina... Aczkolwiek irytuje mnie trochę fakt, że od czasu Harry'ego Pottera ostatnie części rozbijane są na dwie części (chyba od niego się zaczęło...)
Katniss Everdeen niechętnie staje się symbolem buntu ludności przeciwko władzy autokratycznego Kapitolu.
Tytuł: Nightcrawler
Scenariusz: Dan Gilroy
Reżyseria: Dan Gilroy
Data premiery: 21 listopada 2014 r.

Mam przeczucie, że to jest jeden z lepszych filmów tego roku. Na filmwebie brak opisu filmu, więc zamieszczam zajawkę z IMDb.
When Lou Bloom, a driven man desperate for work, muscles into the world of L.A. crime journalism, he blurs the line between observer and participant to become the star of his own story. Aiding him in his effort is Nina, a TV-news veteran.
Tytuł: Big Hero 6
Scenariusz: Don Hall & Jordan Roberts
Reżyseria: Don Hall & Chris Williams
Data premiery: 28 listopada 2014 r.

I na koniec przyjemny akcent listopada. Trailery tej animacji pokazywane są od kilku miesięcy. Mam nadzieję, że będzie dostępny w angielskiej wersji językowej, inaczej na pewno nie pójdę do kina.
Młody geniusz Hiro Hamada wraz ze swoim robotem Baymaxem zostaje uwikłany w plan zniszczenia miasta San Fransokyo.

środa, 8 października 2014

Październik 2014

KSIĄŻKA

Tytuł: Wspomnienia brudnego anioła
Autor: Henning Mankell
Wydawnictwo: W.A.B.
Data premiery: 22 października 2014 r.

Henning Mankell w nowej odsłonie jako pisarz historyczny! Historia Szwedki, która zostaje właścicielką największego domu publicznego w stolicy Mozambiku na przełomie XIX i XX wieku. Mankell sięga do dokumentów sprzed stu lat, by opowiedzieć historię tajemniczej nordyckiej piękności.Europejski sukces „Włoskich butów” powtarza dziś powieść „Wspomnienia brudnego anioła”.
Tytuł: Księgi Jakubowe
Autor: Olga Tokarczuk
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data premiery: 23 października 2014 r.
Najbardziej oczekiwana książka roku!Nowa epicka powieść Olgi Tokarczuk!Rok 1752. Do Rohatyna na Podolu przybywają kasztelanowa Katarzyna Kossakowska i towarzysząca jej poetka Elżbieta Drużbacka. Jednym z gości na powitalnej kolacji jest miejscowy proboszcz Benedykt Chmielowski, autor pierwszej polskiej encyklopedii. Ksiądz i poetka, osoby rozmiłowane w księgach, szybko znajdują wspólny język – rozpoczynają rozmowę, którą później kontynuować będą w listach.Nieco później, także na Podolu, pojawia się młody, przystojny i charyzmatyczny Żyd – Jakub Lejbowicz Frank. Tajemniczy przybysz z odległej Smyrny zaczyna głosić idee, które szybko dzielą społeczność żydowską. Dla jednych heretyk, dla innych zbawca już niebawem ma wokół siebie krąg oddanych sobie uczniów, zaś wywołany przezeń ferment może odmienić bieg historii.Niemal tysiąc stron, kilkadziesiąt wątków i postaci — „Księgi Jakubowe” imponują literackim rozmachem, wielością poziomów i możliwych interpretacji. Olga Tokarczuk pełnymi garściami czerpie z tradycji powieści historycznej, poszerzając jednocześnie jej granice gatunkowe. Z ogromną dbałością o szczegóły przedstawia realia epoki, architekturę, ubiory, zapachy. Odwiedzamy szlacheckie dwory, katolickie plebanie i żydowskie domostwa, rozmodlone i zanurzone w lekturze tajemniczych pism. Na oczach czytelników pisarka tka obraz dawnej Polski, w której egzystowały obok siebie chrześcijaństwo, judaizm, a także islam.„Księgi Jakubowe” to nie tylko powieść o przeszłości. Można ją czytać również jako refleksyjne, momentami mistyczne dzieło o samej historii, jej zakrętach i trybach, które decydują o losach całych narodów. To właśnie w połowie XVIII wieku, u progu Oświecenia i przed rozbiorami, wybitna pisarka poszukuje odpowiedzi na pytania o dzisiejszy kształt naszej części Europy.
FILM

Tytuł: Bogowie
Scenariusz: Krzysztof Rak
Reżyseria: Łukasz Palkowski
Data premiery: 10 października 2014 r.
Oparta na faktach, filmowa opowieść o życiu profesora Zbigniewa Religi, który w latach 80. dokonał pierwszego w Polsce, udanego przeszczepu serca.
Tytuł: The Judge
Scenariusz: Nick Schenk, David Seidler, Bill Dubuque 
Reżyseria: David Dobkin
Data premiery: 17 października 2014 r.
Odnoszący sukcesy adwokat powraca do rodzinnego miasta na pogrzeb matki, gdzie dowiaduje się, że jego ojciec, miejscowy sędzia, podejrzany jest o morderstwo.
Tytuł: Filth
Scenariusz: Jon S. Baird 
Reżyseria: Jon S. Baird
Data premiery: 17 października 2014 r.
Chory policjant-narkoman, manipulując wszystkimi dookoła, toruje sobie drogę do awansu, dzięki któremu może odzyskać również żonę i córkę.

środa, 24 września 2014

O uroku osobistym

Korzystniej jest posiadać stały dochód niż urok osobisty.
Oscar Wilde, Wzór milionera [w:] Twarz, co widziała wszystkie końce świata, PIW 2011 r.

wtorek, 16 września 2014

niedziela, 14 września 2014

Za dużo, za mało - "Skald. Karmiciel Kruków", Łukasz Malinowski, Erica 2013 r.

Przymierzałam się do tej książki niejednokrotnie i zawsze po kilku, kilkunastu stronach dawałam za wygraną, zbyt poirytowana stylem autora i osobą głównego bohatera. Jakiś czas temu zawzięłam się i postanowiłam dać Łukaszowi Malinowskiemu ostatnią szansę. Miałam ochotę na wikińskie klimaty, średniowieczną epokę, sądziłam, że się przyzwyczaję do tego bezczelnego, aroganckiego, głupiego Ainara i przełknę liczne definicje odnoszące z historii, mitologii, obyczajów...

Nie w przypadku tej książki. Czytałam i zgrzytałam zębami niemal przy każdej stronie. I tak jestem z siebie dumna, dotrwałam do jakiejś dwusetnej strony, ale ostatecznie uznałam, że nie warto tak się męczyć. Dwa opowiadania i mikropowieść, tak można określić zawartość Skalda. Jest to jedna z niewielu książek, która wzbudziła we mnie tak wielką niechęć (inne znajdziecie na stronie Najgorsze książki). Historie są tu zwyczajne, niczym nie zaskakują, a nudzą przeraźliwie. Główny bohater to postać dla mnie całkowicie nie do zaakceptowania. Ainar wydaje się być kreowany na boskiego Lokiego, przebiegłego, egoistycznego, ale piekielnie inteligentnego aroganta. Dla mnie to jednak człowiek bez żadnego celu, bezczelny, złośliwy. Niegłupi, ale też i nie najmądrzejszy, niczym nie imponujący. Nie muszę lubić literackiego bohatera, ale jeśli jest to protagonista, oczekuję, że przynajmniej będzie miał w sobie coś takiego, co utrzyma mnie w lekturze, zaintryguje. Idealnym przykładem jest tu Locke Lamora z powieści Scotta Lyncha – nienawidziłam drania, ale od lektury Kłamstw Locke’a Lamory nie mogłam się oderwać przede wszystkim dlatego, że ten drań był piekielnie inteligentny i przebiegły. Ainarowi daleko, oj jak daleko…

W równym stopniu denerwowały mnie te encyklopedyczne wstawki. Na każdej stronie, często nawet po kilka razy czytelnik jest bombardowany definicjami z zakresu mitologii, obyczajowości, historii epoki. Pół biedy kiedy trafiało się to w opisach (aczkolwiek dygresje na temat mitologii mógł sobie autor darować w trakcie relacjonowania bitwy…), ale Malinowski wkładał też tłumaczenia w usta swoich bohaterów! Jakby tego było mało (a nie było), to jeszcze książka pstrzy się od przypisów. Nie wiem, jak innych, ale mnie coś takiego całkowicie wybija z lektury, nie daje mi żadnej przyjemności, odstręcza od zdobywania wiedzy, psuje ciekawość. Uwielbiam powieści historyczne, historyczne fantasy również, i dobre przygotowanie merytoryczne pisarza, ale nie wtedy, kiedy przytłacza to fabułę i bohaterów. Tutaj miałam wrażenie, że czytam encyklopedię do historii skandynawskiej. Wiedzę Łukasz Malinowski ma doprawdy ogromną i być może sięgnę po jego prace naukowe, ale od powieści będę się trzymać z daleka.

sobota, 6 września 2014

Propozycje wydawnicze na wrzesień

Oj, sporo tego. W kinie, w wydawnictwach dzieje się, jak to zwykle jesienią. Godzinę zajęło mi przeglądanie zapowiedzi i wybranie czegoś, co mnie zainteresowało. Mimo mnóstwa zapowiedzi, wybrałam zaledwie kilka. W kinie wbrew pozorom niewiele dla mnie się dzieje. Na Sin City już byłam i polecam, ale koniecznie przypomnijcie sobie lub obejrzyjcie pierwszą część, bo możecie się czuć nieco zagubieni (aczkolwiek nie przeszkadza to w czerpaniu przyjemności z oglądania).

KSIĄŻKA
Tytuł: W poszukiwaniu nieznanego Kadath
Autor: H.P. Lovecraft
Wydawnictwo: C&T
Data premiery: 3 września 2014 r.

Przymierzam się do dzieł Lovecrafta od lat, może w końcu się uda...
Po latach oczekiwań, w nowym przekładzie Violetty Dobosz, legendarna opowieść z dorobku najsłynniejszego pisarza grozy.Jak pisał sam autor o ukończonej 22 stycznia 1927 roku opowieści: „to awanturnicza kronika niewiarygodnych przygód w krainie snu”. A z kolei S.T. Joshi w słynnej książce „H.P. Lovecraft. Biografia” dodaje, że: „W poszukiwaniu nieznanego Kadath pełne jest cudów, zachwycających elementów fantasy, a nawet horroru, które czynią z niego frapujące dzieło” (w tłum. Mateusza Kopacza).W poszukiwaniu Kadath wyrusza do krainy snu Carter, znany już z opowiadań „Zeznania Randolpha Cartera” (1919) i „Nienazwane” (1923). Wybiera się tam po opuszczeniu rodzinnego Bostonu. A to, co spotka go po drodze i jakie wnioski wyciągnie z tej wędrówki w nieznane, daje popis niesamowitej wyobraźni Lovecrafta i urzeka do dziś kolejne pokolenia czytelników.
Tytuł: Polaroidy z zagłady
Autor: Paweł Paliński
Wydawnictwo: Powergraph
Data premiery: 5 września 2014 r.

Czytałam kiedyś opowiadania Pawła Palińskiego i podobały mi się jego pomysły, gorzej odnosiłam się do puent i tego, jak prowadził zakończenie swoich historii. Ciekawa jestem bardzo, jak wyszła mu współpraca z moim ukochanym wydawnictwem. Ta książka to moje must have września.
Kiedy przychodzi zbyt wcześnie, przynosi cierpienie. Co jednak, jeśli nadejdzie za późno?Opowieść o śmierci zawsze jest historią o samotności.Teresę Szulc opuścili wszyscy. Podobnie jak jej miasto i wszystkie miejscowości w okolicy. Czy jednak naprawdę jest sama? Co można uczynić, kiedy zostało się ostatnim człowiekiem – w S., w Polsce, na Ziemi? Pozostaje walka o przetrwanie.Powieść Pawła Palińskiego lokuje się na przecięciu kulturowych i popkulturowych dróg. Realizm McCarthy’ego spotyka się tu z oryginalnością…
Tytuł: Oczyszczenie
Autor: Andrew Miller
Wydawnictwo: Znak
Data premiery: 8 września 2014 r.

Wydawca w opisie książki odwołuje się do Pachnidła Suskinda. Czytałam, dzieło nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia, było jednak intrygujące. W tej pozycji bardziej interesuje mnie tło obyczajowe Paryża XVIII wieku i zamierzam sprawdzić, w jakim stopniu opis odpowiada rzeczywistej zawartości powieści.
„Jeśli podobało się wam »Pachnidło« Patricka Süskinda, ta książka was zachwyci”.Jest 1785 rok, rewolucja francuska wisi w powietrzu. Najstarszy cmentarz Paryża jest przepełniony, ziemia wyrzuca na wierzch grzebane w niej ciała, a opary zatruwają miasto i odurzają jego mieszkańców. Młody inżynier Jean-Baptiste Baratte dostaje od króla zadanie oczyszczenia nekropolii. Na Cmentarzu Niewiniątek odkrywa, że czasem rozkład toruje drogę dla nowego początku…Andrew Miller odmalowuje Paryż światłocieniem, w głęboko sensualnej, niejednoznacznej prozie. W „Oczyszczeniu” każda postać nosi w sobie tajemnicę, a pod powłoką miejskiego brudu kryje się zaskakująca prawda o człowieku i historii.
Tytuł: Furia
Autor: Salman Rushdie
Wydawnictwo: Rebis
Data premiery: 9 września 2014 r.

Tu bardzo zaciekawiła mnie okładka i tytuł. Nie miałam wcześniej do czynienia z prozą Rushdiego, chyba za bardzo odstraszała mnie medialna burza wokół nich. Ale po tę książkę na pewno sięgnę, przynajmniej w kilka stron w księgarni. Czytał ktoś? Polecacie?
Furia – seksualna, edypowa, polityczna, magiczna, brutalna – dźwiga nas na szczyty finezji i strąca w głębie ordynarności. Oto, co ukrywamy pod powłoką ucywilizowania: przerażające ludzkie zwierzę, zarozumiałego, nieprześcignionego, autodestrukcyjnego pana stworzenia. Malik Solanka, historyk idei, kolekcjoner i twórca lalek, pewnego dnia odchodzi od swego życia, porzuca rodzinę i ucieka do Nowego Jorku. Odkrył w sobie furię i boi się, że stał się niebezpieczny dla tych, których kocha. Połknij mnie, Ameryko, i natchnij mnie spokojem, modli się. Ale tu furia jest wszędzie dookoła. Tymczasem jego własne pragnienia, emocje i myśli też zaczynają szaleć.„Furia” to dzieło kipiące energią – bezlitosna, bardzo czarna komedia, a zarazem głębokie studium najciemniejszej strony ludzkiej natury i historia miłosna o hipnotycznej sile. To także zadziwiający portret Nowego Jorku.
Tytuł: Deus Irae
Autor: Philip K. Dick & Roger Zelazny
Wydawnictwo: Rebis
Data premiery: 16 września 2014 r.

Kolejna pozycja do kolekcji. Trochę mi się już zebrało, może będzie jakaś promocja 10 za 5...
Gdyby Szatan był Bogiem…Świat po wojnie jądrowej. Na skażonej ziemi rodzą się nie tylko groteskowe rośliny i stworzenia, ale też groteskowe idee. W małej społeczności Charlottesville w Utah dominuje kult Carletona Lufteufla, sprawcy nieszczęść, które spadły na ludzkość. Urodzony bez rąk i nóg Tibor McMasters, twórca wspaniałego fresku w kościele wyznawców Lufteufla, zaprzęga do swego wózka ukochaną krowę i wyrusza na pielgrzymkę, żeby poznać oblicze Boga Gniewu…Philip K. Dick i Roger Żelazny, dwie znakomitości amerykańskiej science fiction, w „Deus Irae” postanowili dokopać się do korzeni judeochrześcijańskiej religijności. Zamysł ten, zapowiadający się na obrazoburczy, dzięki dobrodusznemu humorowi autorów zaowocował jednak wielce sympatyczną, humanistyczną powieścią.
FILM
Tytuł: Sin City: A Dame to Die For
Scenariusz: Frank Miller
Reżyseria: Frank Miller & Robert Rodriguez
Data premiery: 5 września 2014 r.

Czekaliśmy, czekaliśmy i się wreszcie doczekaliśmy! Jeśli podobała Wam się pierwsza część, jeśli jesteście fanami Sin City, jeśli lubicie dobre kino, idźcie koniecznie na ten film!

Tytuł: Before I Go to Sleep
Scenariusz: Rowan Joffe
Reżyseria: Rowan Joffe
Data premiery: 12 września 2014 r.

Fabuła filmu wydaje się sztampowa, za Nicole Kidman nie przepadam, ale za to bardzo lubię Marka Stronga i to jego nazwisko mnie przyciągnęło do tego tytułu.
Christine codziennie budzi się nie pamiętając kim jest i nie potrafiąc przypomnieć sobie żadnych faktów z przeszłości. Będąca efektem wypadku sprzed lat amnezja sprawia, że jest uzależniona od otaczającego ją troską męża. W celu uporządkowania rzeczywistości prowadzi pamiętnik, w którym opisuje otaczający ją świat. Gdy jej zapiski zaczynają coraz bardziej odbiegać od tego, co słyszy od współmałżonka, postanawia za wszelką cenę odkryć prawdę o swojej przeszłości.

poniedziałek, 1 września 2014

O wrażliwości

Osoba wrażliwa jest to taka osoba, która każdemu nadeptuje na palce, ponieważ sama ma nagniotki.
Oscar Wilde, Nadzwyczajna rakieta [w:] Twarz, co widziała wszystkie końce świata, PIW 2011 r.

niedziela, 24 sierpnia 2014

Zupełnie inny łowca - "Łowca androidów. Słowa i obrazy", Andrzej Tuziak, Instytucja Filmowa "Silesia-Film", 2014

Podstawowym elementem dobrego filmu jest dobry scenariusz. Zawsze to wiedziałam, ale nie miałam pojęcia, ile od dobrego scenariusza zależy. Co więcej, nie wiedziałam, jak trudno jest stworzyć dobry skrypt. Każda strona to minuta filmu! Scenarzysta musi uwzględnić mnóstwo czynników – dialog, opisać zachowanie bohaterów w danym momencie, zwracać uwagę na otoczenie, w którym się będą znajdowali… Stworzenie scenariusza jest tym większym wyzwaniem, kiedy trzeba przygotować scenariusz na podstawie powieści. O tym, jak ciężka jest to praca, zwłaszcza gdy pracuje się z twórczością Philipa K. Dicka, opowiada autor tej niezwykłej książki.

Jestem pełna podziwu dla Andrzeja Tuziaka, dla jego wiedzy, pasji, z jaką odkrywa przed czytelnikiem kolejne etapy powstawania scenariusza do filmu Blade Runner i z jaką subtelnością przekazuje także swoje, bardzo ciekawe refleksje. Dzięki niemu zupełnie inaczej podchodzę do oglądania filmów, dostrzegam rzeczy, których nie widziałam wcześniej. Książka zmieniła także mój sposób podejścia do reżyserów ogólnie, do Ridleya Scotta w szczególności. Odniosłam wrażenie, że Scottowi o wiele mniej zależało na zachowaniu klimatu powieści niż scenarzystom i wiem już, że to w dużej mierze dzięki autorom scenariusza Blade Runner jest tak wyjątkowym obrazem.

Książka odsłania kulisy pracy scenarzysty, ale też pokazuje, w jaki sposób funkcjonuje ten wewnetrzny świat filmowy, jak współpracują producenci, reżyserzy, scenarzyści (chociaż Blade Runnera kręcono w latach 80., nie sądzę, by wiele się od tego czasu zmieniło w środowisku filmowym). Uzmysławia, jak ważne jest, aby film postrzegać jako pracę zespołową, a nie tylko widzieć aktorów, reżysera. To była ciekawa i wciągająca przygoda. Polecam nie tylko fanom Dicka, Blade Runnera, ale także tym, których interesuje scenopisarstwo czy ogólnie techniczne aspekty powstawania filmów.

Łowca androidów. Słowa i obrazy zasługuje z pewnością na uwagę czytelników. Bardzo dziękuję Agnes za zaintrygowanie mnie lekturą i uproszenie autora o pożyczenie książki, autorowi dziękuję również:-)

czwartek, 31 lipca 2014

Sierpniowe zapowiedzi

Za chwilę sierpień i półmetek lata, wciąż kiepsko z zapowiedziami literackimi, w kinach za to cztery filmy.

KSIĄŻKA
Tytuł: Rycerstwo
Autor: Maurice Keen
Wydawnictwo: PIW
Data premiery: 13 sierpnia 2014 r.

Jeśli ktoś chciałby mi sprezentować tę książkę na urodziny, to się nie obrażę, naprawdę;-)
Świeckie początki rycerstwa, rycerstwo a Kościół i idea krucjatowa, ceremonia pasowania na rycerza, geneza turnieju rycerskiego, mitologia historyczna rycerstwa, heraldyka i heroldowie, koncepcja szlachectwa, herby, szlachectwo i honor, świeckie zakony rycerskie, wielkie widowiska, turnieje i uroczyste przysięgi, rycerstwo na wojnie – to rozdziały-tematy książki Maurice’a Keena. Dotyczy ona epoki rycerstwa (1100-1500) i jest próbą odpowiedzi na pytanie, czym w istocie było rycerstwo.
FILM


Tytuł: Guardians of the Galaxy
Scenariusz: James Gunn & Nicole Perlman
Reżyseria: James Gunn
Data premiery: 1 sierpnia 2014 r.

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam trailer, sądziłam, że jest to jakaś parodia filmu, a nie zapowiedź prawdziwego kinowego obrazu... A tu się okazuje, że to jednak film, na podstawie komiksu, kolejna produkcja Marvela. Zobaczymy.
Zuchwały awanturnik Peter Quill kradnie tajemniczy artefakt będący obiektem pożądania złego i potężnego Ronana, którego ambicje zagrażają całemu wszechświatowi.

Tytuł: A Most Wanted Man
Scenariusz: Andrew Bovell
Reżyseria: Anton Corbijn
Data premiery: 8 sierpnia 2014 r.


Ostatnia rola Philipa Seymoura Hoffmana i oczywiście cała reklama filmu opiera się na tej śmierci... Ale pomijając to A Most Wanted Man wydaje się dobrym obrazem, poza tym grają tam też Rachel McAdams, którą bardzo lubię z ról komediowych i Sherlocka Holmesa, Willem Defoe i Robin Wright.
Tajemniczy Czeczen Issa zgłasza się do jednego z banków w Hamburgu z żądaniem wypłacenia zdeponowanej przed laty fortuny, czym wzbudza niepokój niemieckiego kontrwywiadu.
Tytuł: Lucy
Scenariusz: Luc Besson
Reżyseria: Luc Besson
Data premiery: 14 sierpnia 2014 r.

Ostatni film Bessona, który widziałam (3 Days to Kill), okazał się dla mnie kompletnym nieporozumieniem (miał być film akcji, a wyszedł łzawy, marnie zagrany dramat rodzinny), ale tam był jedynie scenarzystą. Mam nadzieję, że przy Lucy postarał się lepiej.

Podczas przemytu narkotyków w swoim organizmie Lucy przypadkowo zyskuje nadprzyrodzone zdolności.
Tytuł: The Expendables III 
Scenariusz: Sylvester Stallone, Katrin Benedikt, Creighton Rothenberger
Reżyseria: Patrick Hughes
Data premiery: 15 sierpnia 2014 r.

To jedyny film, w którym toleruję brak fabuły i całkowicie poświęcam się dobrej zabawie, którą zapewniają mi parodiujący siebie wielcy siłacze (takie moje Pacific Rim). Tym razem do ekipy Rambo dołączy, uwaga, Harrison Ford! Poza tym będzie też Wesley Snipes, Mel Gibson i Antonio Banderas.

Niezniszczalni mierzą się ze starym przyjacielem oraz założycielem ekipy, który zszedł na złą drogę. Teraz pragnie on zemsty oraz zniszczenia swoich byłych towarzyszy.

wtorek, 29 lipca 2014

O życiu II

Czasem życie mści się na człowieku, dając mu to, czego chce.
Arturo Perez-Reverte, Królowa Południa, MUZA 2009 r.

środa, 16 lipca 2014

Obcy, nieobcy - "Frank", scenariusz: Jon Ronson & Peter Straughan, reżyseria: Lenny Abrahamson, 2014

Poszłam na film, nie wiedząc o nim wiele więcej, ponad to, że grają tam Michael Fassbender (nad którym zachwytów nie ma końca) oraz Domhnall Gleeson (bardzo podobała mi się jego rola w About Time, ale o tym może innym razem), nawet chyba nie widziałam trailera. Nie miałam więc w głowie żadnych opinii, informacji o reżyserze, fabule. Przeczuwałam jedynie, że może to być dobra produkcja. I nie myliłam się. Bawiłam się świetnie, a i kilka przemyśleń do mojej głowy trafiło. Frank to jeden z lepszych filmów, jakie widziałam ostatnio (co może nie jest wielką rekomendacją, bo przez ostatnie miesiące obejrzane przeze mnie filmy zmieszczą się na palcach obu rąk).

Frank to film, który można zakwalifikować jako komediodramat, ale poza tym ciężko określić, jakie jest jego konkretne przesłanie, chyba każdy może wynieść własne. Niektóre filmy odbieram jednoznacznie już podczas seansu, już wtedy docieram do pewnych wniosków, refleksji (jak choćby podczas oglądania Rush). Franka trawiłam kilka dni, wciąż zresztą nie wiem, czy to, co odebrałam dla siebie, jest właściwym dla mnie przekazem. Nie chcę przez to sugerować, że film jest trudny lub wydumany, po prostu nie uderza w widza, nie bombarduje go emocjami, pozwala mu się zastanowić, sprawia, że po dotarciu do napisów końcowych obraz w nim pozostaje na dłużej.

Dla mnie Frank to film mówiący o tym, że warto być sobą, nie zważać na konwenanse, nie ograniczać się schematami, iść razem z życiem, a nie pod prąd próbować wbrew sobie się zmieniać, podporządkowywać. Bo tylko zachowując siebie, będąc wobec siebie szczerym, nie ukrywając się przed innymi za maskami, nie żyjąc życiem innych, możemy być naprawdę spokojni i może nawet szczęśliwi. To też przestroga, aby nie ulegać fascynacji innymi ludźmi, nie zatracać się w nich, nie naśladować, inaczej niszczymy nie tylko siebie, ale też tego, kim jesteśmy zafascynowani.

Frank to film kameralny, z kilkoma aktorami, z których każdy jest wyjątkowy, bo każdy ma inną rolę do odegrania. Nie uważam, aby to była "życiowa" czy "zjawiskowa", czy też "mistrzowska" rola Michaela Fassbendera. Aktor świetnie się spisał i oczywiście dał z siebie wszystko, potrafił przekazać emocje widzowi nawet mimo zakrycia najważniejszej części swego aktorskiego ciała, czyli twarzy (a to, przyznacie, prawdziwa sztuka), ale ja jednak wolę patrzeć, jak on gra właśnie twarzą, bo to człowiek, który zaledwie jednym niewielkim grymasem, skrzywieniem warg, spojrzeniem umie powiedzieć wszystko, nie używając nawet słów. Jest dla mnie aktorem wyjątkowym, o niesamowitym talencie, który widać w każdym jego filmie, to doprawdy niezwykłe, klasa sama w sobie i nazwisko, które zawsze będzie na mojej liście ukochanych aktorów, a nie ma ich tam wielu. Bardzo dobrze zagrał również Domhnall Gleeson, ten uroczy rudzielec momentami mnie przerażał, bawił, wzruszał, fascynował, złościł... Dzięki niemu postać Jona była żywa. Podobnie na oklaski zasługują pozostali: Maggie Gyllenhaal jako neurotyczna Clara, Scott McNairy jako depresyjny Don, Carla Azar w roli małomównej, ale wyrazistej Nany i ciągle mówiący po francusku, rozbrajający Francois Civil jako Baraque.

Nie można nie wspomnieć oprawy muzycznej, w końcu to film o muzykach. Idealnie dopracowana, wplatająca się w fabułę, a jednak wybijająca się oprawa muzyczna to dzieło Stephena Rennicksa. Frank wart jest obejrzenia i posłuchania. Smaczku dodaje też fakt, że muzyka grana przez filmowy Soronprfbs była nagrywana na żywo przez obsadę, a sam film inspirowany jest życiem prawdziwych postaci.

poniedziałek, 7 lipca 2014

O pragnieniach

Dostajemy to, czego nie chcemy, żeby łatwiej nam było poczuć to, czego pragniemy.
Dagmara Gmitrzak, Postaw na siebie [w:] Sens, lipiec 2014 r.