Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian to leksykon
zawierający sporo informacji na temat wierzeń naszych przodków. Nie jest to
może tak zajmująca lektura jak Rękopis znaleziony w Smoczej Jaskini (który chociaż nie zajmuje się mitami, to z racji tematyki nieco się po nich prześlizguje) czy
legendarna już Mitologia Słowian Aleksandra Gieysztora, jednak stanowi ciekawy
zbiór pojęć dotyczących nie tylko wierzeń słowiańskich, lecz także naszej
historii i obyczajowości, bez których nie można rozpatrywać kultury żadnego
plemienia.
Autor już na samym wstępie uświadamia, jak trudną pracą jest
zebranie szczątkowej wiedzy i ułożenie jej w bardziej kompletną całość. Jerzy Strzelczyk nie miał łatwego zadania, biorąc pod uwagę skąpą ilość pisanych
źródeł, a jeszcze mniejszą źródeł wiarygodnych. Dlatego też nie dziwi, że w
książce znalazły miejsce również postaci, demony i bogowie, których
prawdopodobieństwo istnienia i występowania w wierzeniach Słowian jest znikome.
Bez nich praca zawierałaby zapewne o wiele mniej pojęć. Strzelczyk sięga
również po opisy miejsc istotnych z punktu rozwoju naszej historii i kultury.
Czasem miałam wrażenie, że więcej tu legendarnych i historycznych bohaterów niż
bóstw, z których część miała tylko imię i miejsce występowania, a ich moc pozostała
nieznana. Autor starał się odtworzyć historię słowiańskich dziejów, jednak
forma słownikowa nie jest dla tego najlepszą metodą, wątki i wydarzenia są
porozrzucane i ciężko z tego wszystkiego wyłowić spójną ciągłą wersję.
Mimo wszystko lektura to całkiem przyjemna, na co wpływ w dużej mierze ma lekki, wprawny styl badacza, miejscami ironiczny, a nawet uszczypliwy,
zwłaszcza w stosunku do wspominanych we wstępie mniej wprawnych autorów różnych pozycji mniej lub bardziej naukowych. Praca pokazuje, że
chociaż nie dysponujemy pisanym świadectwem na istnienie wierzeń w postaci
zbiorów mitów, to jednak możemy mieć pewność, że nasi przodkowie takowe
posiadali i mieli ich całkiem sporo.
Lubię mitologię, między innymi słowiańską, ale ciężko jest znaleźć źródło, które nie odstręczałoby swoim trudnym językiem od tematu. Większość książek napisana jest chyba dla typowych zapaleńców. Do tej pozycji chętnie zajrzę, żeby sprawdzić, czy dam radę jej sprostać :)
OdpowiedzUsuńBez problemu sprostasz, to pozycja właśnie dla czytelnika, który lubi mity i wierzenia, ale nie jest znawcą:-)
Usuń