Damy ze skazą to kontynuacja Kobiet z żelaza i jest równie wciągająca i naszpikowana szczegółowymi informacjami o średniowieczu, co jej poprzedniczka. Zdecydowanie wolę ten okres od złotego wieku Polski. Tym razem głównymi bohaterkami są Rycheza, żona Mieszka II, i Przedsława, nałożnica Bolesława Chrobrego.
Autor ponownie zadziwia rozległą wiedzą i detektywistycznym zacięciem, utrzymuje uwagę stylem o szybkim tempie, sensacyjnymi zwrotami, mnóstwem ciekawostek. Zupełnie inaczej postrzega się opisane tutaj nie tylko ówczesne społeczeństwo, lecz także wydarzenia w ogóle, które my (w sensie moje pokolenie lat 80.) znamy z przekłamanych podręczników. Dla mnie książki Janickiego są zupełnie inną wizją Polski i historii niż uczyłam się w szkole. Wizją pełniejszą, o wiele też ciekawszą i pasjonującą. Ja uczyłam się o królu Bolesławie, królu Mieszku II, nie wspominano o rządach Bezpryma czy Rychezy. Oczywiście należy mieć na względzie, że Janicki snuje więcej domysłów niż faktów (czego sam nie ukrywa w posłowiu), łączy je jednak w bardzo zgrabną opowieść, którą świetnie się czyta. W dodatku autor ma dobre poczucie humoru, które momentami jest wręcz rozbrajające.
Tak jak w poprzedniej części, tak i tutaj można dowiedzieć się wiele o życiu społeczności. W kontraście stawia autor zwyczaje i kulturę (przede wszystkim polityczną) z tą panującą (a raczej nie) w Polsce. Książka zawiera mnóstwo dodatkowych informacji o zwyczajach ogólnej średniowiecznej społeczności. Dowiemy się z niej między innymi, jak zrodziła się legenda Świętego Mikołaja, kim naprawdę był Popiel, poczytamy również o statystykach dotyczących samobójstw, gwałtów, morderstw w rodzinach królewskich.
Autor przede wszystkim skupia się na obrazie kobiet w ówczesnych czasach, nie tylko swoich bohaterek. To zadziwiające, jak bardzo zmienił się on w zaledwie kilka stuleci. Wczesne średniowiecze ceniło i rozwijało mądrość kobiet z wysokich rodów. Zastanawiające, jak to się stało, że ten szacunek tak szybko zamienił się w pogardę i uprzedmiotowienie.
Bardzo podoba mi się w książkach Janickiego, że do każdego wydarzenia, niemal każdej wzmianki o jakimś symbolu, dodaje on szeroki kontekst historyczny, dzięki czemu czytelnik poznaje nie suche fakty, a bogate życie tamtego okresu. Książki te są dowodem na to, że wczesne średniowiecze nie było epoką ciemną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz