Obiecałam Kornwalii wziąć udział w zabawie, niniejszym to czynię i podobnie jak ta, która mnie do tablicy wywołała, skreślę kilka słów o sobie w swojej ulubionej liczbie, jaką jest 5.
- Nauczyłam się czytać w wieku czterech lat, chociaż już jako trzylatka uczyłam się krótkich bajek na pamięć i "czytałam" razem z tatą.
- Kiedyś wybiorę się na wycieczkę śladem religii "pogańskich", w pierwszej kolejności pojadę do Angkor Wat, Grecji i mojego ukochanego Egiptu.
- Nie wierzę w bogów, ale gdybym miała wyznawać jakąkolwiek wiarę, czciłabym Bastet i Thora.
- Uwielbiam koty, to wie już ten, kto kiedyś czytał ten wpis, ale nie wie, że interesują mnie szczególnie dwa gatunki i jeśli tylko będę miała możliwość, zaopiekuję się egipskim Mau albo Birmanem.
- Ponieważ panicznie boję się śmierci i nie wierzę w żadne życie pozagrobowe, chciałabym zatrzymać się w czasie i stać się nieśmiertelna (wciąż myślę o tym, czy nie zostać wampirem, ale o ile z wysysaniem krwi z ludzi nie miałabym problemów, to perspektywa bycia obiektem seksualnym mnie odstręcza;-)
Ponieważ nikt mi nie przychodzi do głowy, to spasuję z przekazywaniem łańcuszka dalej.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI świeciłabyś, w dzień... :D
OdpowiedzUsuń@Niedopisanie
OdpowiedzUsuńW takim razie witaj w klubie czytających czterolatków;-)
@Maeg
OdpowiedzUsuńW dzień bym spała, jak szanujący się wampir:-P
Również nie wierzę w bogów i uwielbiam koty :)
OdpowiedzUsuńInteresująca z ciebie osoba. W punkcie 5 , ja również mam tak samo jak ty.
OdpowiedzUsuń@Immoro
OdpowiedzUsuńNie jesteśmy chyba oryginalne;-)
@Cyrysiu
OdpowiedzUsuńDziękuję. Dobrze wiedzieć, że nie jestem osamotniona w swoich lękach.
No wreszcie :] Oj, ja bym za żadne skarby nie chciała być nieśmiertelna, więc jeśli mnie coś takiego trafi w przyszłości, to chętnie Ci przekażę ;) Z kocich gatunków to ja szczególnym zainteresowaniem darzę rosyjskiego kota niebieskiego.
OdpowiedzUsuńOryginalne masz punkty 2 i 3 zwłaszcza :)
Ja również mam kota na punkcie kotów ;) Jeśli chodzi o rasę, która najbardziej mi się podoba, jest to kot rosyjski niebieski. Ale na stanie mam dwa dachowce i przy nich w przyszłości też pewnie zostanę ;)
OdpowiedzUsuńAch Grecja jest przepiękna :) Udało mi się ją odwiedzić już 6 razy :) Do Egiptu również z chęcią bym się wybrała :) Kambodża też kusi :)
Pozdrawiam :)
@Kornwalio
OdpowiedzUsuńWybacz, sporo innych obowiązków, a i pomysłu nie miałam, co by tu jeszcze o sobie napisać. Koty rosyjskie też są piękne, ale trudne w utrzymaniu. Liczę na to przekazanie w takim razie;-)
@Enedtil
OdpowiedzUsuńDachowce też są super, tyle że trzymanie takiego w domu rodzi pewne ryzyko, bo nigdy nie wiadomo, co też z takiego kociaka wyrośnie;-) Wow, to prawdziwy rekord, to samo miejsce czy jednak za każdym razem gdzie indziej?
He he co racja, to racja ;)
OdpowiedzUsuńCo do Grecji - 3 pierwsze razy - Olimpic Beach (Riwiera Olimpijska), 4 - Nei Pori (Riwiera Olimpijska), 5 - Paros (wyspa, na której pracowałam) + drugi raz Nei Pori, 6 - Thassos (wyspa, w której jestem absolutnie zakochana). Poza tym udało mi się odwiedzić w czasie pobytów kilka dodatkowy miejsc (Ateny, Meteory, itp) :) Ubóstwiam Grecję i tyle ;D