Wczoraj podobno premierę wydawniczą miała najnowsza powieść Witolda Jabłońskiego Słowo i miecz (o książce autor wspominał już w 2009 roku). Podobno, ponieważ książka, wydana pod skrzydłami SuperNOWEJ, nie jest jeszcze dostępna w żadnej księgarni, na stronie wydawnictwa również nie ma słowa o premierze. Reklamowanie jej jako "Słowiańskiej Gry o tron" uważam wprawdzie za zbyteczny wysiłek "speców" od marketingu, wszak Jabłoński to klasa sama w sobie, ale cóż... Jak tylko książka pojawi się w księgarniach...
Słowiańska „Gra o tron”!„Słowo i miecz” to powieść dziejąca się w XI wieku, w czasach pierwszych Piastów.Wkraczające na nasze ziemie chrześcijaństwo zmaga się z wciąż jeszcze niepokonanym żywiołem pogańskim. Skrzywdzona przez Bolesława Chrobrego dziedziczka książąt mazowieckich rodzi bękarta Miecława i wychowuje go na mściciela. Za sprawą rodzimych bogów i demonów nadchodzą Czasy Zamętu: trzej synowie Chrobrego giną w niezwykłych okolicznościach, buntują się możni, a lud pali kościoły i morduje znienawidzonych misjonarzy.
To mnie zaskoczyłaś newsem... Myślałam, że po "Fryne heterze" ten pan niczego nie pisał i zniknął...
OdpowiedzUsuńPS. Mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową? Jest koszmarna...
Sama jestem zaskoczona, nie spodziewałam się tej książki w tym roku. Niestety, zbyt dużo spamu wpada jako komentarze, których blogger nie oznacza jako spam i muszę się bawić w śmieciarkę, więc na razie weryfikacja pozostanie.
UsuńAutor sam potwierdził tę informacje (podobno otrzymał już egz. autorskie więc w księgarniach pozycja powinna być na dniach).
OdpowiedzUsuńTak, widziałam tę wiadomość, stąd i mój wpis;-)
Usuńotrzymanie ksiazek autorskich nie oznacza, ze jednoczesnie wydawnictwo w tymsamym czasie oddaje siazki do hurtowni. Jezeli w wydawnictwie pracuja np niekompetentne osoby to moze sie zdarzyc, ze ksiazki ukaza sie w ksiegarniach dopiero za 3-4 miesiace i nikt tego nie zauwazy bo zadnej promocyjnej akcji wydawnictwo nie przeprowadzi
UsuńNiestety, masz rację, SuperNOWA od dawna nie dba o promocję swoich książek. Sam Jabłoński napisał, aby się upominać o powieść...
UsuńWiedziałem, że będzie nowa książka Jabłońskiego - dla mnie jedna z tych rzeczy, po które trzeba sięgnąć.
OdpowiedzUsuńNa razie czytałem tylko pierwszą cześć cyklu z Witelonem. Nie mam jednak najmniejszych wątpliwości - facet potrafi spłodzić powieść historyczną z prawdziwego zdarzenia.
Książe Miecław nie był bękartem to pierwsze, po drugie, nie rozumię jak mogą Autorzy dalej ufać takiemu wydawnictwu? Wydawnictwo powinno umową być związane umowami a wtedy< ni8e byłoby problemów. Książki OPana W.Jabłońskiego są nie byle czym, więc zasługuje na zainteresowanie się jego pracami przez wydawnictwa bardziej rzetelne.
OdpowiedzUsuńByć może właśnie dlatego Jabłoński nie wydaje poza SuperNOWĄ, bo jest związany kontraktem. Kiedyś uważałam to wydawnictwo za najlepsze polskie od fantastyki, teraz jedno z najgorszych.
Usuń