środa, 22 października 2008

Niezwykły świat Stefana Grabińskiego

Stefan Grabiński (1887-1936) to polski pisarz fantastyki grozy z początku XX wieku. Przez świat uznany za polskiego Edgara Allana Poe, w Polsce niedoceniany do dzisiaj

W swoich opowiadaniach Stefan Grabiński kładł nacisk na organizację świata przedstawionego i uwypuklenie w nim duchowości wszechobecnej, by pokazać, że obok dla wszystkich widzialnej rzeczywistości, istnieje jeszcze rzeczywistość metafizyczna. Bohaterowie doznają obecności istot z innego wymiaru, duchów. Nie jest to bynajmniej trik wprowadzony dla uatrakcyjnienia utworu - według autora to znak, który rzeczywistość kosmiczna wykorzystała, by przeniknąć do świata zmysłowego. Tak jest np. w opowiadaniu "Szary pokój" z tomu "Szalony pątnik". Bohater wprowadza się do pokoju, w którym dawniej mieszkał niejaki Kazimierz Łańcuta. Okazało się jednak, że poprzedni lokator wcale się nie wyprowadził...

Bohaterowie Grabińskiego  to przeważnie postacie na granicy obłędu, odznaczające się zachowaniami często patologicznymi, dostrzegające jednak rzeczy, które są niedostępne dla przeciętnego śmiertelnika. To samotnicy, stroniący od towarzystwa, znajdujący się we własnym świecie marzeń. Starszy konduktor Boroń czy Tadeusz Strzygoń z opowiadań z tomu "Demon Ruchu", zafascynowani niezmordowanym ruchem kolei, dzięki której mogą przenosić się poza czasem i przestrzenią, to właśnie ludzie o niespokojnej osobowości. Taki jest też Jerzy Szamota z opowiadania "Kochanka Szamoty" z tomu "Niesamowita opowieść". Bohater przepełniony fantazją o pięknej kobiecie popada w psychozę na tle erotycznym. Siłą swego umysłu sprawia jednak, że Jadwiga Kalergis ożywa, staje się dla niego materialna. Warto zwrócić uwagę na motto tego opowiadania, które sugeruje zupełnie inną jego interpretację niż tylko proces postępowania choroby psychicznej bohatera.

Przestrzeń opowiadań Grabińskiego to miejsca odosobnione: opuszczone domy, przedziały wagonów, stacje kolejowe położone gdzieś na końcu świata. Scenerii dopełniają mroki i cienie panujące na korytarzach oraz przejmująca cisza. Ponura atmosfera, oblepiająca niczym macki, nastrój niepokoju przenikający duszę wywołuje w czytelniku niesamowite dreszcze sprawiając, że czuje się on niepewnie. Grabiński dynamizuje wydarzenia, nadaje im logiczny ciąg, stopniuje napięcie, każde opowiadanie zaś wieńczy zaskakująca puenta. Dzięki temu odczuwamy jego świat silniej, on nas wciąga całą swoją istotą. Czytając Grabińskiego mam wrażenie, że zgodnie z jego tezą, nasz świat zawiera w sobie niezbadane przestrzenie.

Twórczość Stefana Grabińskiego na tle literatury polskiej dwudziestolecia jest wyjątkowym zjawiskiem. Literaturę zachodnią charakteryzowała większa swoboda wyrażania artysty poprzez dzieło. W Polsce fantastyczność jako część świata rzeczywistego była uważana za właściwą niemodnemu już romantyzmowi. Preferowano utwory opisujące realność bez "udziwnień". Grabiński zdecydowanie wyłamał się z tej konwencji, łącząc niesamowitość z realizmem, rozbijając świat na wiele tajemniczych płaszczyzn.

2 komentarze:

  1. Stefan Grabiński to genialny pisarz, szkoda że aktualnie zapomniany... Polecam opowieści "obgadywacza zaświatów"!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, umiał stworzyć klimat grozy jak mało który pisarz. Możesz coś więcej napisać o tych opowieściach? Pierwsze słyszę.

    OdpowiedzUsuń