Kiedyś każdy miał diabła, czekającego tylko na niego w wierzbowej dziupli, ale odkąd sami pielęgnujemy w sobie szatana, już ich nie potrzebujemy. [...] Ludzie. Ludzie to diabły. Prawdziwych, starych diabłów prawie już nie ma. Słabe, zagubione, zaszczute przez ludzi i miasto. Mało kto się ich boi, większość z nas nie ma na to czasu.
Jakub Małecki, Pan Pianista i czarty [w:] Zaksięgowani, Powergraph 2009
Przypomniał mi się kawałek, chyba ze Świata Dysku Pratchetta, w którym napisano, że demony podziwiają ludzi, za ich kunszt w krzywdzeniu innych...
OdpowiedzUsuńJeśli nawet nie czytałam, to i tak bardzo trafne, i nieśmieszne niestety.
OdpowiedzUsuń