Ostatnie lata wyjątkowo obrodziły... w nieumarłych. Stephenie Meyer i jej Zmierzch, Charlaine Harris i jej Sookie Stackhouse, Kim Harrison z Rachel Morgan, L.J. Smith i jej Pamiętniki Wampirów... Do paranormal romance w tym roku dołączyła książka Pride and Prejudice and Zombies autorstwa Setha Grahame'a-Smitha i Jane Austen, o której w kwietniu pisała Śmietanka. Przerobiona sztandarowa powieść brytyjskiej pisarki ukazała się na wiosnę tego roku i wkrótce była już na liście bestsellerów New York Timesa, Hollywood zakupiło prawa do ekranizacji.
Teraz, z okazji zbliżających się świąt pojawiło się wydanie eksluzywne, zawierające rysunki Roberto Parady. Wydawca reklamuje edycję hasłem:
Na stronie Guardiana można przeczytać historię powstania Pride and Prejudice and Zombies. Wraz z powieścią narodził się nowy gatunek, zwany literary-horror mash-up. O ile jednak Grahame-Smith stwierdził w jednym z wywiadów, że nie zamierza brać na warsztat kolejnych powieści Austen (zamiast tego przygotowuje książkę Lincoln, której bohaterem jest pierwszy prezydent USA, nie samochód), postanowił zrobić to wydawca. W lipcu ukazała się książka Sense and Sensibility and Sea Monsters, napisana tym razem przez Bena H. Wintersa, wydana przez Quirk Books w myśli zasady, że nie zarzyna się kury, co złote jaja znosi. Winters zamierza przerobić w ten sposób pozostałe książki autorki, a potem... Bogowie nawet nie wiedzą, co będzie potem... Chociaż autorka artykułu, Stephanie Merritt, twierdzi, że moda na tego typu mieszanki zdąży minąć, zanim Winters dotrze do końca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz