środa, 19 lutego 2014

30 dni z książkami - Dzień XVIII: Książka, która Cię rozczarowała

Ojej, było takich całkiem sporo, chociaż obecnie doświadczam coraz rzadziej literackich rozczarowań. Myślę, że receptą na to jest oczekiwać jak najmniej, wtedy rozczarowanie jest też mniejsze, a można być przyjemnie zaskoczonym. Nie zawsze to się niestety udaje. Są autorzy, którzy przyzwyczaili mnie do pewnego poziomu literatury i od nich rzeczywiście oczekuję, że przynajmniej taki poziom utrzymają. I tutaj czasami doznaję zawodu.

Jedną z takich powieści, które mnie mocno rozczarowały ostatnio, jest Sezon burz Andrzeja Sapkowskiego. Wspominałam o tym przy okazji notki oulubionej serii, ale wtedy jeszcze nie byłam pewna, czy książka jest tak słaba, czy może to coś ze mną. Teraz, po odświeżeniu sobie cyklu wiedźmińskiego, mam tę pewność - to książka jest tak słaba.

Sezonowi burz brakuje tej lekkości stylu, jaką mają pozostałe książki cyklu. Tutaj wszystko to, co jest dobrem w innych powieściach, jest po prostu złe. Dialogi i opisy sprawiają wrażenie wymuszonych, fabuła to zbiór kilku opowiadań, nawet niespecjalnie składająca się w całość. Nie bawi, nie wzrusza, nie budzi refleksji, nie ma tu prawie gry z konwencją, w dodatku może skutecznie zniechęcić do innych części cyklu, ponieważ jest przedstawiana jako swego rodzaju prequel. Sporo w niej też błędów, no i ta koszmarna okładka... Wprawdzie jeszcze do podsumowania Najlepsze/Najgorsze brakuje ośmiu miesięcy, ale coś czuję, że właśnie Sezon burz zdobędzie to niepochlebne pierwsze miejsce wśród najgorszych. 

Sezon burz
Andrzej Sapkowski
SuperNOWA
2013 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz