wtorek, 4 lutego 2014

30 dni z książkami - Dzień III: Twoja ulubiona seria

Nie lubię serii. Już niejednokrotnie o tym pisałam - jeśli to nie jest trylogia albo kwadrologia, często nawet się nie zainteresuję. Bardzo niewielu autorów potrafi utrzymać moją uwagę - Charlaine Harris znudziłam się po piątej powieści, Adrian Tchaikovsky nie przekonał mnie drugim tomem Imperium Czerni i Złota, Tad Williams zdenerwował mnie, kiedy oznajmił, że Marchia Cienia będzie kwadrologią - ostatniego tomu nie tknęłam. Poza tym uważam, że cykl powinno się czytać ciurkiem, od pierwszego do ostatniego tomu. Dlatego czekam, aż George R.R. Martin skończy Grę o tron (albo umrze - co zważywszy na tempo jego pisania i stan zdrowia jest przez niektórych uważane za bardziej prawdopodobne). Ostatnio dowiedziałam się, że Scott Lynch z trylogii o Locke'u Lamorze postanowił zrobić siedem (poprawka - niedawno okazało się, że będzie co najmniej osiem) powieści i stwierdziłam, że w takim razie poczekam i być może, kiedy już się pojawią wszystkie, powrócę do tego bohatera.

Być może dlatego (ale nie głównie dlatego) w tej kategorii nie miałam żadnych wątpliwości - cykl wiedźmiński Andrzeja Sapkowskiego.

Mam pierwotne wydania z cudownymi okładkami Bogusława Polcha, po które sięgam co jakiś czas, chociaż już od kilku lat nie odświeżyłam sobie całej historii. Obiecałam sobie to zrobić po nieszczęsnym i rozczarowującym Sezonie burz, któremu odmawiam miejsca w cyklu, ponieważ nie tylko jest to najsłabsza książka Sapkowskiego, ale też niczego nie wnosi w cykl. O wiele lepszą robotę w przywróceniu mi świata wiedźmina i wyjaśnieniu jego dalszych losów wykonali twórcy trylogii komputerowej, ale o tym być może innym razem.
Opowiadania i pięcioksiąg opowieści o Geralcie i Ciri to według mnie najlepsza historia polskiej fantasy i jedna z najlepszych na świecie. Książki czytałam wielokrotnie, były przedmiotem moich dwóch prac naukowych i myślę, że pozostaną na pierwszym miejscu do końca mojego życia.
Jest to dla mnie seria szczególna z tak wielu względów, że nie jestem w stanie ich wymienić. Z każdą lekturą daje mi coś innego, niezmiennie bawiąc mnie grą z konwencją, barwnym stylem, ciętymi dialogami i komentarzami, krwistymi i kompleksowymi postaciami. Cykl, jak żaden inny, potrafi we mnie wzbudzić radość, czysty śmiech, żal, smutek i rozpacz, nasuwa mnóstwo przemyśleń o rzeczywistości.
Zawsze z chęcią przenoszę się do świata słowiańskich potworów, śmieję się z rozmów bohaterów i złośliwości narratora, nienawidzę i kocham bohaterów, za każdą lekturą trochę inaczej i innych.
A wiecie, co skłoniło mnie do sięgnięcia po książki? Nie był to nikt ze znajomych, nie było ich w mojej bibliotece. Zaczęłam się interesować cyklem po obejrzeniu filmu Wiedźmin i po tym, jak zakochałam się w Geralcie Michała Żebrowskiego. Film to największy chyba koszmar kina polskiego i o nim będzie osobny wpis w tym wyzwaniu, ale w chwili, kiedy go oglądałam w sali kinowej, nie znając fabuły opowiadań, nawet mi się podobał. No dobra, spodobał mi się Michał Żebrowski. I mówcie, co chcecie, ale gdybym miała wybierać obsadę do cyklu, to nadal pozostałby on idealnym kandydatem. Tak więc zakochana po uszy w filmowym Geralcie, poruszyłam grono znajomych i udało mi się pożyczyć wszystkie książki. Przeczytałam je w ekspresowym tempie, zarywając noce i naukę. W zupełnie inny sposób zaczęłam je czytać na studiach i wówczas podobały mi się jeszcze bardziej. Przyznam, że trochę się boję powracać do świata wiedźmina po lekturze Sezonu burz, bo zaczęłam się zastanawiać, czy ostatnia książka Sapkowskiego jest tak słaba, czy może to moje podejście się zmieniło i cykl już mi się tak nie będzie podobał. Może się przekonam o tym w tym roku.

Miecz Przeznaczenia, Ostatnie Życzenie, Krew elfów, Czas pogardy, Chrzest ognia, Wieża Jaskółki, Pani Jeziora
Andrzej Sapkowski
SuperNOWA
1994-1999

2 komentarze:

  1. Odnośnie Lyncha - Niecni Dżentelmeni od początku byli planowani jako siedem tomów, a nie trylogia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja czytalam gdzies, jak sie tylko ukazal pierwszy tom, ze jest to trylogia. Tak czy siak nie czytam az skonczy.

      Usuń